 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lisu
Administrator
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:36, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cieżko uznać aborcję i euatnazję za jednoznacznie niewłaściwe. Sa nieraz sytuację w którym jest to lepszym rozwiązaniem. Zdarzają się różne sytuajce wpadka lub gwałt na dodatek brak warunków do wychowania do dziecka... Lub zagrożenie życia dziecka lub matki.. Chyba lepiej jest usunąć mały embrionik niż pozostawić dziecko, które ma cierpieć. Lepsze to niż urodzić i sie nim nie zajmować i wyrzucić je do śmietnika czy do beczki...
Zabójstwo to pozbawienie życia człowieka. Teraz należy się zastanowić czy życie się zaczyna z momentem pobudzenia świadomości czy przy powstaniu tak naprawdę centrum człowieku - mózgu czyli po 10 tyg ciąży.
Dla ludzi wierzących dusza jest od momentu poczęcia.
A co jeśli osoba nie wierząca postanowi usunąć ciąże? Osoba, która nie wierzy w Boga i w to, że dusza trafia do zygoty? Sytuacja nie jest jasna. To tak jakby buddysta zakazał nam zabijania muchy, bo ona też ma duszę i popełniamy w ten sposób mordestwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Roman
stały bywalec :)
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ex 3e
|
Wysłany: Śro 18:51, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Granica między stadium "embrionu" a "dziecka" jest bardzo płynna, nie widzę powodów, dlaczego tych 10 tygodni nie wydłużyć lub nie skrócić np. o jeden dzień. A jeśli mózg rozwinął się np. o 2 dni wcześniej niż normalnie? Tego nie sprawdzisz. Dlatego uważam, że jedyna granica, jaką można przyjąć, to moment poczęcia. Od samego początku zarodek ma w sobie geny obojga rodziców, a nie tylko matki- jest więc osobną istotą, a nie częścią jej organizmu. Jest człowiekiem. Aborcja oznacza zadanie mu śmierci.
Jeśli chodzi o "wpadkę" lub gwałt, dla matki rzeczywiście może to być tragedia, ale czy dziecko jest temu winne? Aborcja lub, jak piszesz, wyrzucenie dziecka na śmietnik to najgorsze możliwe rozwiązania. Jeśli matka nie ma warunków do jego wychowania, zawsze pozostaje oddanie go do adopcji- to przynajmniej pozwoli mu żyć.
Cierpienia nie da się uniknąć, a tego, czy życie dziecka będzie zmarnowane, czy nie, nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Bardzo przemawia do mnie przykład Beethovena- urodził się w biednej, patologicznej rodzinie jako dziewiąte dziecko z kolei, kilkoro z jego rodzeństwa miało poważne wady rozwojowe. A przecież nie zmarnował życia, stworzył dzieła, bez których świat byłby bez porównania uboższy. Stosując aborcję, za każdym razem pozbawiamy być może świat kolejnego geniusza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Błażej
stały bywalec :)
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jesus's Kingdom
|
Wysłany: Pią 15:05, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Lisu napisał: | Zdarzają się różne sytuajce wpadka lub gwałt na dodatek brak warunków do wychowania do dziecka... |
Lisku, natlanowi, żem już mówił, ale powtórzę. Wpadka to brzydkie słowo, bo kojarzy się z niechcianą ciążą, która to też jest brzydkim terminem, ponieważ sprowadza dziecko do roli ciężaru, kuli u nogi
W języku staropolskim było piękne określenie "w stanie błogosławionym", dlaczego przestano go używać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lisu
Administrator
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:15, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Błażej napisał: | Lisu napisał: | Zdarzają się różne sytuajce wpadka lub gwałt na dodatek brak warunków do wychowania do dziecka... |
Lisku, natlanowi, żem już mówił, ale powtórzę. Wpadka to brzydkie słowo, bo kojarzy się z niechcianą ciążą, która to też jest brzydkim terminem, ponieważ sprowadza dziecko do roli ciężaru, kuli u nogi
W języku staropolskim było piękne określenie "w stanie błogosławionym", dlaczego przestano go używać  |
Można to określać jak kto chce. Ale używam słowa wpadka, ponieważ oznacza one nie chcianą ciąże. Gdy kobieta uprawia stosunek z mężczyzną zabezpieczając się to, ona nie chce dziecka. Gdy zachodzi w ciąże to jest to jakby wypadek, czyli wpadka. Wpadka jest zawsze niechcianą ciążą, co nie oznacza, że matka nie przekona się i nie pokocha dziecka. Jak dla mnie wpadka nie sprowadza dziecka do roli ciężaru.
Wolę, rzeczy nazywac po imieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Błażej
stały bywalec :)
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jesus's Kingdom
|
Wysłany: Czw 22:05, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Też lubię nazywać rzeczy po imieniu
Wpadka=wpadka w sidła własnej głupoty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
|
 |