Orange Ekstraklasa

Lisu

Tegoroczny sezon OE od samego początku obwituje w niespodzianki. Liderem jest drużyna, która przed sezonem była uważana za jedną z kandydatów do walki o przetrwanie. Obrońca staje się najlepszym strzelcem ligi. Boczni obrońcy (Wasilewski, Edson, Błaszczykowski itd) stają się skrzydłowymi. Niektóre zespoły zaczynają tani import z zagranicy. Z bliskiego wschoodu, dalekiej Afryki, bałkanów czy południowej granicy. Przybywa towaru nazywanego przez Kaczmarka "siódmym odrzutem kubańskich pomarańczy". Ale nic nie przebija masowej migracji grajków za dalekiego oceanu, gdzie w takiej drużynie Polak może poczuć się bardzo niekomfortowo. Z kraju gdzie ponoć każdy potrafi grać w piłkę polscy przędsiobiorcy potrafią znaleźć, co jest nie lada sztuką, takich co z piłką nie mają dużego związku. A którzy byliby gwiazdamy światowego formatu jeżeli ich nocne bale, woda sodowa i brawurowa jazda samochodami po najpopularniejszych, wyskokowych, polskich napojach przekładałyby się na wyniku na boisku.
Na tym nie koniec polskich fenomenów. Jedna z drużyn o której była mowa wiecęj czasu poświęca na dojazdy na mecze u siebie niż na wyjeździe. Dzwine? Nie w Szczecinie. A to wszystko przez kaprys pewnego przedsiebiorcy, który chyba tylko dla checy (nie widzę żadnego innego powodu) zajął się piłką nożną niszczac przy tym parę klubów. Nie codzień chyba można usłyszeć o klubie, którego grajkowie zakwaterowani są na małej wsi ponad 500 km od lokalizacji klubu.
Sędziowie oskarżeni o korupstwo nadal prowadzą mecze, a większość klubów co lato wymienie połowę kadry (drugą połowę w zimie). Wielką radość to sprawia chyba jedynie agentom, którzy mogą zarobić krocie na polskiej lidze. Media co raz się prześcigają w spektakularnych transferach wielkich odryć z zagranicy, którzy jednak nie robią zawrotnej a kariery.
Jedno pozostaje takie jak zawsze - na polu międzynarodowym wypadami bardzo słabo, a potrafimy grać jedynie z Isladczykami. Od dekady coraz mniej elitarna Champion League staje się "mission impossible". Gdy kibice widzą już promyk nadzieji, drużyna przeciwna bezlitośnie. Wszystko to niestety jest jedną z przyczyn takiej, a nie innej gry naszej reprezentacji.

Błażej

Wiślacy wygrywają w latach nieparzystych od 99 roku. Podnieśli się po Polonii 2000 i po Legii 2002, to i teraz mogą Exclamation

Co do Islandczyków, to się męczymy, a nie gramy Exclamation

Bieniol

Lisu --> chyba zapomniałeś wymienić głównego faworyta do tego tytuły Very Happy

Wiadomo oczywiście że MP zostanie klub z al. Unii Very Happy

Lisu

Niech chce Cie bieniol martwić, ale prawdopodobieństwo zdobycia przez łks MP jest takie jak wytypowanie 6 w lotku Smile

Nawet jeśli po rundzie wiosennej będą w górnej połówce tabeli, to na wiosne już nie będzie tak pęknie. W tym klubie brakuje przedewszytskim kasy. W zimie trzeba wydać kasę na podgrzewaną murawę, a juz teraz wasz stadion jest w opłkanym stanie. Przypomnę tylko, że zadaszenie nad trybuną krytą jest zrobionę prowizorycznie z blachy. A w słoneczne dni pod tą trybuna kibice smażą sie w temperaturze 40C Razz

Nic dodać nic ująć. Na mecze wchodzili kilka tys osób z czego najcześciej koło 2 tys kupuje bilety. Nie opłaca się za trudnić więcej ochrony i mieć troche wpływu z biletów. Jednym słowem ten klubik się sypie Smile

Propozycje odejścia dostaną napewno madej i Kolendowicz, a dla oszczednośći nie wiem czy zarząd nie będzie musiał zwolnić doświadcoznych zawodników takich jak Niżnik, co ciągną dużo aksiory. Nawet hajto tu nie pomoże. Sypniewski też na trochę kasy ojechał łks. Tak więc przedewszystkim dlatego nie umieściłem wśród kandydatów tego zespołu.

Lisu

A pogoń po strajkach kibiców i piłkarzy, skoszarowani grajkowie z pogonii wracają do Szczecina.

W Legii pojawił się kolejny Brazylijczyk. Ponoć jest doskonale wyszkolony technicznie, z łatwośćią potrafi mijać rywali, ma świetny przegląd pola gry. W ostatnim klubie grał na pozycji pomocnika, ale bardzo dobrze spisuję się jako napistnik. Na dodatek jest doświadczony.
Chciałoby się powiedzieć chodzący, a raczej grający ideał.

W takim razie ja też podsunę kogoś Wdowczykowi. W IV lidze albańskiej jest Rodrigo Eduagardo ze cienihno Fernande de la Silva Antonino de Bomba. Zawodnik ten został w 1997 roku królem strzelców ligi tramkarzy młodszych w drużynie El Gremio. Jest to niesamowicie grający wysoki snajper mierzący 153 cm. Może grać na każdej pozycji, sędziować i w przerwie sprzedawać kiełbaski. Zawodnik może się pochwalić niesamowita statystyką wysptępów. Zagrał w 269 meczach strzelający 7 goli w tym 4 samobójcze. Takiego zawodnika potrzeba legii. Niech nasz MP się spieszy bo słyszałem, że najlepsze europejskiego klubu są zainteresowane kupnem tego zawodnika.

Johny11fingers

Przed sezonem chyba mało kto spodziewał się, że GKS zostanie liderem... W swoim ostatnim meczu drużynie z Bełchatowa zwycięstwo zapewnił Radosław Matusiak, bohater meczu z Belgią, którego być może już niedługo zobaczymy w AS Romie !!

JamesBond

Matusiak to bardzo dobry pilkarz mlodego pokolenia. Moze sporo osiagnac i ma przed soba dobra przyszlosc. Ale jak narazie przedluzyl kontrakt z GKSem. Zobaczymy co z niego wyrosnie Cool